Miejscowości wypoczynkowe mają to do siebie, że miasto nie skąpi pieniędzy na oryginalne pomysły i ciekawe ozdoby. Bądź co bądź turyści muszą mieć co i z czym się fotografować.
Czy też po prostu pozostawienie czegoś, bo ciekawie wygląda, jak to zdobienie płotu.
Oczywiście oprócz tego można by się rozpisywać o mnogości kwiatów, które wprost zalewały brzegi jeziora...
Czy też o samym jeziorze..
... na tle którego zamek Chateau de Chillon jawił się jak z bajki:
W zamku jest sprzedawany jest gatunek wina, które można kupić tylko i wyłącznie tam. Dochód ze sprzedaży idzie na odrestaurowywanie zamku.
Jak widać na zdjęciach, wszystko zdaje się być w Szwajcarii dopracowane w każdym szczególe. Znajomy mojej koleżanki, który mieszka tam na stałe, powiedział jednak, że to co zachwyca przy wyjeździe, w życiu codziennym może być bardzo uciążliwe. Podobno sąsiedzi potrafią dzwonić na policję, gdy się nie podlewa kwiatów stojących na balkonie, bo to psuje wizerunek budynku...
Hehehe wychodzi na to, że Szwajcaria to gorzej jak Niemcy. Bo Niemiec przyjdzie i podleje ten kwiatek ;)
OdpowiedzUsuń