sobota, 26 marca 2011

Moda cmentarna

Dzisiaj podczas odwiedzin u cioć w Tczewie miałam okazję odwiedzić tamtejszy cmentarz. A przed cmentarzem sklep ze zniczami.

No i spotkałam coś co zdarzało mi się widzieć już wcześniej.. mianowicie mieszanie świąt do zniczy. Pełno zniczy z kurczakami, baziami, barankami.... a nawet znicze z JANEM PAWŁEM II... Wydaje mi się to dziwne i niesmaczne. Cóż są gusta i guściki..






2 komentarze:

  1. No cóż. Biznes jest biznes. Z drugiej jednak strony może tu chodzi też o to, aby dać poznać bliskim (tym zmarłym), że święta idą i niech oni też świętują. Zresztą u mnie jest taki zwyczaj (w mojej rodzinie, nie wiem czy tak jest wszędzie), że na Wielkanoc idzie się na cmentarz i na grobie bliskiej osoby zostawia się pisanki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, pisanki to też jednak trochę co innego:)

    OdpowiedzUsuń